O mnie

Edukatorka Montessori. Mama czterletnich bliźniaków-Jędrzeja i Leona. Artystyczna dusza zakochana w edukacji Montessori.

Jak samodzielnie tworzyć pomoce w duchu Montessori

Pomoce rozwojowe Montessori (stworzone przez prof. Marię i jej następców), powinny spełniać szereg zasad, żeby mogły zostać tak nazwane. Zależności między nimi mogą nie być na pierwszy rzut oka oczywiste, ale stanowią one integralną całość, stając się kluczem do zrozumienia świata.

Ciężko zliczyć zalety materiału rozwojowego. Mają one też jedną wadę-cenę.

W warunkach domowych posiadanie ich wszystkich może nie być możliwe właśnie ze względu na nią, czy też ograniczenia, wynikające z przestrzeni. Nie warto jednak się zrażać. Przestrzegając odpowiednich zasad, możemy tworzyć własne pomoce w duchu Montessori z tego, co znajdziemy w zasięgu ręki. Nie jest to wcale takie trudne, jak mogłoby się wydawać.

FB IMG 1696101284445

Jakie cechy powinna posiadać pomoc w duchu Montessori:

  • Atrakcyjność
    Materiał powinien przyciągać uwagę, absorbować i zachęcać do wielokrotnych powtórzeń. Swoim kształtem, kolorem i formą odpowiadać na potrzeby rozwojowe dziecka.
  • Izolacja trudności – pomoc powinna być skonstruowana w taki sposób, żeby ukazywać jeden, konkretny problem do rozwiązania. Weźmy np. Różową Wieżę, której elementy są wykonane z jednego materiału i mają ten sam kolor. Jedyne, co się zmienia, to wielkość klocków. Dziecko od razu jest w stanie zauważyć, z jakim problemem się mierzy. Nie może zapamiętać sekwencji, co dzieje się, kiedy np. damy mu do ułożenia wieżę z różnokolorowych klocków. Niebieskie bryły różnią się wyłącznie kształtem, kolorowe tabliczki-barwą, a szorstkie- strukturą. Z tego powodu np. tablice manipulacyjne, mimo, że ćwiczą umiejętności praktyczne, nie są materiałem Montessori.
  • Kontrola błędu – materiał został skonstruowany w taki sposób, żeby dziecko było w stanie samodzielnie zauważyć, że popełniło błąd. Takie podejście uniezależnia malucha od dorosłego. W tradycyjnej szkole edukacja budowana jest na autorytecie nauczyciela, który sprawdza poprawność pracy ucznia. Mamy więc kogoś nad i podrzędnego. W edukacji Montessori dziecko bazuje na własnych odkryciach. Wie, że jest w stanie rozwiązać problem. Pomyłki, które sam zauważa, często motywują je do odkrycia istoty problemu. A to daje podwaliny do wiary we własne możliwości.

Kontrola błędu może mieć różny charakter:

A) mechaniczny – najłatwiejszy do zauważenia, bo namacalny, widoczny w trakcie pracy np. podczas układania bloku cylindrów. Dziecko nie będzie w stanie włożyć szerokiego odważnika w wąski otwór, jeśli  natomiast włoży w za szeroki, zobaczy, że została wolna przestrzeń, jest zbyt luźny.

b) sensoryczny – zostaje wtedy  zaburzona harmonia z powodu błędu np. kiedy dziecko ułoży różową wieżę niepoprawnie, będzie w stanie zaobserwować, że zrobiło coś nie tak.

c) oparty na porównaniu ze wzorem np. tablice dodawania

  • Ograniczenie materiału – w przestrzeni Montessori znajdziemy tylko jeden komplet pomocy. Jest to odniesienie do życia, gdzie często ciężko jest znaleźć dwa, identyczne przedmioty. Ten charakter kształtuje cierpliwości, respektuje potrzeby innych i doskonali umiejętności negocjacyjne. Dzieje się tak dlatego, że jeśli dziecko chce pracować z pomocą, zajętą przez kogoś innego, musi poczekać, albo spytać, kiedy pomoc będzie wolna, być może zaproponować pracę wspólną, albo w inny sposób rozwiązać zaistniałą sytuację z uwzględnieniem potrzeb swoich i innej osoby.
  • Stopniowanie trudności – cały materiał Montessori jest ze sobą powiązany w logiczny sposób np. szorstkie cyfry, które dziecko poznaje na początku swojej matematycznej drogi są zielone, ponieważ jedności w edukacji Montessori maja taki kolor. Dochodząc do złotego materiału maluch będzie mógł skojarzyć ten fakt, odnajdując porządek w matematycznym świecie. Materiał przechodzi też od konkretu do abstrakcji.

Formalną kwestię mamy już za sobą. Poniżej zostawiam Wam pięć przykładów do stworzenia pomocy w duchu Montessori:

  1. Trzy pojemniki, garstka fasoli białej i garstka fasoli czerwonej. W jednym z pojemników mieszamy dwa rodzaje fasoli. Stawiamy przed maluchem dwa puste pojemniki i pokazujemy, w jaki sposób sortować fasolę według koloru.
  2. Tabliczki z cyframi, które pokazywałam Wam w jednym z postów. Można stworzyć prostsze wersje, pisząc na kartkach cyfry i rysując koła, odpowiadające ich ilości. Wystarczy dodać do zestawu np. kasztany.
  3. Sortowanie makaronu według kształtu.
  4. Dopasowanie elementów do ilustracji np. owoców do zdjęć.
  5. Puszki szmerowe - w zamykane opakowania (np. po Monte w butelce, kefirach, pojmniczki z jajek niespodzianek) wsypujemy sypkie produkty, o różnej wielkości np. ryż, ciecierzycę, soczewicę, tworząc pary. Pojemniki oznaczamy dwoma kolorami w taki sposób, żeby np. jedno opakowanie z ciecieżycą było oznaczone niebieską taśmą izolacyjną, a drugie-czerwoną. Na spodzie obu rysujemy jeden symbol np. koło(stanie się to kontrolą błędu). Zadaniem dziecka może być odnalezienie par, czy też ułożenie opakowań zaznaczonych na czerwono w ten sam sposób jak ułożonych wcześniej niebieskich.

Przyjemności w tworzeniu własnych pomocy,

Dorota

FB IMG 1696101369953FB IMG 1696101346837

31
Zapisz się i otrzymuj na bieżąco informacje o nowościach.

Zapisz się i pobierz darmowe karty pracy o pszczołach, stworzone w duchu Montessori.